Genin
Odskakuje w tył, jednemu rzucam shurikenem w głowę a drugiego (chyba juz tradycyjnie:P) tne mieczem, tym razem w tętnicę szyjną i przez chwilę patrze, jak krew wylewa się z niego równo z uderzeniami serca, ale gdy sie opamiętałem pobiegłem do wieży.
Offline
Genin
ok
Offline